Pytanie
![Pytanie](/images/profile-pics/user.png)
Witam,
jestem bardzo zakompleksiona i niepewna siebie. Choć nie powinnam, bo odnoszę sukcesy, jestem zaradna, szybko się uczę itp. Na studiach i teraz w pracy nie miałam i nie mam problemów z nauką. Jestem tzw. samoukiem w pracy, umiem poradzić sobie z wieloma problemami. Raczej jestem uważana za zdolną osobę i kierownicy innych działów często proszą mnie o radę.
Mimo, że jestem świadoma tych wszystkich rzeczy, nie umiem być asertywna w kontaktach z innymi. Nie umiem egzekwować od współpracowników (a zwlaszcza jednej) rzeczy, które im powinnam zlecać, a oni robić. Czasem wolę sama zrobić to za nich.
Co zrobić, żeby w momencie, kiedy muszę powiedzieć, że maja coś zrobić, żeby to było zdecydowane? Nie wiem, czy dobrze opisałam. W każdym bądź razie boję się do nich coś takiego powiedzieć, bo nie wysłuchają albo powiedzą, że sie rządzę, choć kierownik tego ode mnie wymaga.
Agnieszka
Odpowiedź
![dr Aleksandra Hulewska](/media/k2/users/3.png)
Pani Agnieszko,
czytam, że ma Pani trudność ze zlecaniem współpracownikom zadań, a także z egzekwowaniem ich wykonania, chociaż właśnie takich działań oczekuje od Pani przełożony. Czytam także, że u podłoża tych problemów leży brak pewności siebie, z której wynikają obawy i czarne scenariusze, które kreśli Pani w wyobraźni ("nie wysłuchają albo powiedzą, że się rządzę").
W związku z powyższym mam dla Pani dwie wiadomości: dobrą i troszeczkę gorszą = trudniejszą. Pierwsza jest taka, że Pani kłopoty to klasyczny problem z asertywnością. Piszę klasyczny dlatego, że doświadcza go bardzo wiele osób, a psychologia wypracowała wiele skutecznych sposobów jego rozwiązania. Druga wiadomość jest taka, że zmiana w tym obszarze będzie wymagać od Pani pracy nad sobą, wysiłku i przełamania się. Szczególnie na początkowych etapach procesu zmiany, kiedy dawne, nieasertywne reakcje będą wybijać się na plan pierwszy. To z czasem minie, a pojawi się większa pewność siebie wynikająca ze wzrostu skuteczności w relacjach z ludźmi.
Znam bardzo wiele osób, które poradziły sobie z podobnymi problemami. Niektórym wystarczyło przeczytanie i "przerobienie" książek do samodzielnej nauki asertywności. Inni potrzebowali uczestnictwa w grupowym treningu asertywności. Jeszcze inni musieli przejść przez indywidualną psychoterapię.
Pani ma potencjał w postaci łatwości uczenia się, o której Pani pisze. Z tego powodu na początek polecam Pani sięgnięcie do książek i samodzielne trenowanie nowych zachowań. W literaturze znajdzie Pani wiele przykładów na to, jak wydawać/egzekwować polecenia. Jeśli praca samodzielna okaże się niewystarczająca, zachęcam Panią do skorzystania ze wsparcia fachowca. Nie warto dłużej się męczyć.
Powodzenia! Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska